Metamorfozy

Joanna

Z programem odchudzała się: 4 tygodnie
Zrzuciła: 7,5 kg
W obwodach straciła łącznie: 59 cm

„Pomimo mojego uwielbienia do jedzenia nigdy nie byłam otyła, a mój metabolizm działał bardzo sprawnie. Niestety w wieku 45 lat coś się zmieniło… Choć jadłam tyle samo, kilogramów i centymetrów zaczęło przybywać, a ciuchy robiły się coraz mniejsze. Wymieniłam garderobę z rozmiaru M na XL…  Mając 47 lat, stanęłam przed lustrem i powiedziałam sobie: dość, nie musi tak być!

Wtedy trafiłam na FIT6. Na początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona, bo kocham jeść, ale po rozmowie z dietetyk kliniczną programu stwierdziłam, że to jest to – można spożywać mięso i to nawet 5 kg! I to mnie przekonało… 😉 Dziś ani trochę nie żałuję swojej decyzji, bo osiągnęłam cel!”

Klaudia

Z programem odchudzała się: 12 tygodni
Zrzuciła: 22 kg
W obwodach straciła łącznie: 110 cm

Cześć, mam na imię Klaudia. Odkąd pamiętam, miałam problem z dodatkowymi kilogramami. Nie zliczę tych wszystkich poniedziałków, od których zaczynałam kolejną dietę. Niestety po ciąży ten problem jeszcze bardziej zaczął narastać. Słyszałam tak, jak wiele z Was, że gdy będę karmić piersią, to schudnę. Niestety tak się nie stało, kilogramy przybywały w zastraszającym tempie, a ja nie wiedziałam, co ze sobą zrobić.

Aż do tego pamiętnego dnia, to była końcówka lipca. Podczas spotkania biznesowego naszego Teamu został ogłoszony konkurs Mistrzostwa Polski w odchudzaniu z FIT6. Stwierdziłam, że spróbuję – w końcu jedyne, co miałam do stracenia, to zbędne kilogramy. O programie słyszałam już wcześniej, widziałam piękne metamorfozy, ale na dobre odważyłam się zacząć walkę o lepszą siebie 1 września.

I powiem jedno – to była najlepsza decyzja w moim życiu. Po pierwsze jestem bardzo dumna, że wygrałam te mistrzostwa, bo nagroda główna jest naprawdę wspaniała. Ale najważniejszym, co wypracowałam z programem FIT6, jest zmiana nawyków żywieniowych, zgrabniejsza sylwetka i zdrowie. Teraz mam lepszą kondycję i więcej siły do zabawy z synem.

Teraz to również ja motywuję do zmian moich podopiecznych. Najbardziej są mi wdzięczni za to, że pokazałam im drogę utraty zbędnych kilogramów bez stania godzinami przy garach i bez męczącego ważenia posiłków czy liczenia kalorii. I naprawdę cieszę się, że osiągają tak spektakularne wyniki”.

Pozostałe metamorfozy